czwartek, 5 grudnia 2013

Prolog

Przeprowadzka do Londynu była największym błędem.
Tam poznałam jego.
Stał się dla mnie ponurą codziennością.
Nie wyobrażam sobie dnia bez jego mocnych perfum, zmieszanych z dymem papierosa, jego miętowego oddechu, łaskoczącego moją skórę, jego kilkudniowego zarostu, jego pięknych zielonych,oczu, jego całego. Uzależniłam się od niego.
Pokochałam go.

1 komentarz: