-Zrobiłeś mi naprawdę miłą niespodzianke. -szepnęłam. Przytuliłam się do Harrego, wtulając głowę w jego ramie. Zachichotał.
-Chciałem ciebie jakoś przeprosić. Wiem, że słyszałaś moją rozmowę z Zaynem. To nie jest tak, że ja chcę ciebie przelecieć.-szepnął.
Odklejiłam się od niego i przystawiłam mu palec do ust, aby go uciszyć. Przejechałam po jego wargach. Nie wiedząc co robie, wplotłam ręce w jego włosy. Stanęłam na palcach i przybliżyłam swoje usta do jego warg. Odwróciłam głowe w lewo i lekko, niepewnie musnęłam jego wargi. Nie oddał pocałunku. Coś w środku mnie pękło. Odsunęłam się od niego, a łzy zebrały się w moich oczach. Spojrzał na mnie zdeziorientowany.
-Przepraszam. To...po prostu zapomnijmy o tym.-wyszeptałam i uciekłam z jego pokoju. Zbiegłam ze schodów praktycznie potykając się o nie. Ręce mi drżały. Położyłam się na kanapie i zaczęłam szlochać. Poczułam się odrzucona. Strasznie odrzucona. W pewnej chwili poczułam ugięcie kanapy obok mnie, oraz ciepłą rękę na moim brzuchu.
-Przepraszam.-szepnął do mojego ucha.-Ja nie wiedziałem, że ty...że ty będziesz chciała mnie pocałować. Nie wiedziałem...nie wiedziałem, że ci się podobam.-dokończył. Moje serce zabiło szybciej, gdy poczułam jego usta za moim uchem. Oderwał się od niego jak poparzony.
-A ty czasem nie musisz nosić okularów?-spytał. Zachichotałam.
-Spostrzegawczy jesteś nie ma co. Muszę nosić, ale bez nich też widzę. -Musimy pojechać do okulisty.-warknął jakby zły na siebie i nerwowym ruchem przejechał po włosach.
-Harry...mam prośbę.-szepnęłam, a chwile potem poczułam jak zapiekły mnie policzki.
-Hmm?
-Po...pocałujesz mnie w końcu?
Spojrzał na mnie zaskoczony. Podniósł moją głowę. Spojrzał mi w oczy.
-Jesteś pewna?-spytał z wachaniem.
-Tak.-odpowiedziałam może za szybko, gdyż zachichotał. Przybliżył się do moich ust, by po chwile je musnąc swoimi. Oddałam pocałunek. Wplątałam swoje drobne palce w jego loki, zaś on splątał swoje na mojej tali, przyciskając mnie mocniej do siebie. Przez przypadek pociągnęłam za jego włosy. Zamruczał w moje usta. Pociągnęłam jeszcze raz, przez co zamruczał jeszcze głosniej. Zachichotałam w jego usta, dając mu możliwość wejścia do moich ust. Skorzystał z okazji, walcząc z moim językiem, o dominacje. Jego kolczyk w wardze przyjemnie drapał moją.
Głosne chrząknięcie wydobyło się z osoby, która przerwała nasz pocałunek.
Speszona oderwałam się od Harrego. Alex uśmiechała się szeroko. Zagwizdała.
-Co tu się dzieje?Wychodzę tylko na chwile a wy już tu robicie nieładne rzeczy.
~***~
-Jesteście razem?-spytała Alex. Zarumieniłam się.
-Nie...chyba...nie...wiem.-szepnęłam. Nie wiedziałam co było między mną i Harrym. Jednak wiedziałam jedno. On...cholernie mnie pociągał.
~***~
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWACJA.
I need your Love........ Nana na. :-D
OdpowiedzUsuńCudny!
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego rozdziału <3
Aaa... w końcu się doczekałam pocałunku :)
OdpowiedzUsuńBoski!!! :**